No i dzisiaj znowu udało się zmobilizować do przebiegnięcia kilku kilometrów. Chociaż dzisiejszy bieg był w pewien sposób przełomowy, bo po raz pierwszy udało się przebiec ponad 10 km, licznik pod koniec wskazywał 11,01 km a udało się ten dystans pokonać w czasie 64:58 ze średnim tempem 5:54 czyli trochę poniżej 6 min/km. No czyli całkiem nieźle, teraz warto będzie trochę popracować nad szybkością. Pogoda do biegania całkiem przyjemna bo koło +10 i bezwietrznie. Niestety o słońcu po 18 można zapomnieć w listopadzie więc bieg odbywał się w dość klimatycznej mglistej scenerii. Zapis na stronie garmina.
Jeszcze może warto wspomnieć że we wtorek też udało się zrobić 7 km, jak i poprzednio w towarzystwie więc bieg był co drugi kilometr, zapis tak po 2 km jest jak zwykle na stronie garmina .
A ja też biegam już coraz lepiej 🙂 Ostatnio pobiłam swój rekord i w 45 minut przebiegłam 6,14km
\(.)
( ( >
/ \
PolubieniePolubienie
twarz ludzika nie wyszła -_-‚
PolubieniePolubienie
No 45 min. ciągłego biegania to całkiem nieźle 🙂
Na bocie twarz wyszła 🙂
PolubieniePolubienie