Bieganie 20 czerwca

No dobra wiem że bieganie przy temperaturze 30 stopni nie świadczy zbyt dobrze o mojej bystrości umysłu, ale na swoją obronę dodam że jest ciepło więc nie myślę zbyt logicznie. No i zostałem sprowokowany. Tak więc temperatura nie nastraja do biegania ale mimo to 5 okrążeń (czyli kilometrów) zrobiłem z czego 4 dość szybkim tempem czyli nie ma tragedii. Tak po takim biegu się „trochę” spocisz ale przy tej temperaturze człowiek się poci stojąc więc spocisz się tylko bardziej :). Niestety wychodzi że temperatura zaszkodziła też gpsowi bo znowu jedno okrążenie przesunął w kierunku wody, trasa jak zwykle na navime.pl.

bieganie 15 czerwca

Tym razem z lekkim opóźnieniem spowodowanym brakiem dostępu do komputera z normalnym internetem. Bieganie było w innym terenie niż zwykle więc tym razem było na czas bardziej niż na odległość. Dodatkowo po dość męczącym dniu wypełnionym tzw. aktywnym wypoczynkiem (koszenie trawy w +27). No ale przebieżka była, krótka bo krótka ale była. Razem z pewnym odcinkiem na uspokojenie oddechu około 5,5 km czyli biegu około 5. Trasa jak zwykle na navime.

Bieganie 12 czerwca

No dzisiaj w końcu pogoda poprawiła się na tyle że aż szkoda byłoby kilku km nie zrobić. Pogoda do biegania po prostu rewelacyjna, 23 stopnie lekki wiaterek i słońce a że środek tygodnia to i ludzi na trasie niewielu. Oraz jako że GPS wrócił z naprawy to i tracking GPS się udało zrobić. Niestety forma dzisiaj ze względu na kolejną przerwa była taka sobie więc i odległości czy tempa też takie sobie. No ale były i miejmy nadzieję będą koleje. Trasa jak zwykle na navime, ale coś tam ostatnio na stronie pozmieniali i działa wolno.

Ogłoszenia

Zdjęcie zrobione kilka dni temu w Beskidach.

Sunset in Beskidy

Chwilowo nie ma nawet wpisów z biegania bo jak się można domyślić nie biegam :). Powodów kilka, najważniejszy to brak motywacji a inne to niechcemisienie, pogoda niezachęcająca do biegania, inne zajęcia, problemy sprzętowe (gps w końcu wrócił z naprawy i udało mi się go zmusić do działania)… No ja wiem a wy rozumiecie :). Dzisiaj był tylko spacer, bo zbyt obfity posiłek znowu nie zachęcał do biegania. Przy okazji też jakieś zdjęcie zrobiłem, ale wyszły tak sobie więc będzie tylko jedno:

Kaczki