Książki – 2020

luty 2020

1 Last Wish – Andrzej Sapkowski (ebook 288 stron 8 luty) czyli zbiór opowiadań o wiedźminie w angielskim tłumaczeniu. Zacząłem przed spotkaniem z tłumaczem Sapkowskiego a potem się wciągnąłem. No i po polsku to się jednak lepiej czyta i to z wielu powodów. Po pierwsze jak z angielskim radzę sobie dobrze to jednak językiem ojczystym władam lepiej. Tego się nie da ukryć. No i mam wrażenie że tłumaczenie mimo że całkiem niezłe to sporo traci. Więc można ale pytanie czy warto. Może do sagi wrócę, ale to już raczej po polsku.

2 Factfulness – Hans Rosling (ebook 388 stron 17 luty) Trochę ciężko jest mi opisać o czym jest ta książka. Może zacznijmy od podtytułu czyli: ” Dlaczego Świat jest lepszy niż myślimy, czyli jak stereotypy zastąpić realną wiedzą” To takie optymistyczne podejście do świata bazujące na twardych danych statystycznych. Pokazuje że podejście „kiedyś było lepiej” jest wielką bzdurą i nie wytrzymuje sprawdzenia danych. Warto zacząć od tego testu . Książka otwiera oczy, zdecydowanie warto przeczytać, polecam gorąco.

3 Ciemność płonie – Jakub Ćwiek (ebook 310 stron 29 luty) dość dziwna książka, bonusem jest miejsce akcji czyli centrum Katowic a dokładniej stary dworzec kolejowy. Moje rewiry więc książka ma lekki plus na dzień dobry. Na razie to jest jeden z niewielu plusów. Inne książki Ćwieka bardziej przypadły mi do gustu. Potem było lepiej. Nie jest to jakaś wybitna pozycja ale całkiem przyjemnie się czyta, dodatkowy bonusem dla mnie jest osadzenie akcji na starym dworcu w Katowicach. Fajnie wiedzieć gdzie się toczy akcja i umieć to osadzić w konkretnym miejscu. Można delikatnie polecić.

4. Diamentowy tron – David Eddings (papier 412 stron 30 marca)

5. Rubinowy rycerz – David Eddings (papier 378 stron 1 kwietnia)

6 Szafirowa róża – David Eddings (papier 478 stron 2 kwietnia) To będzie dotyczyło wszystkich trzech tomów trylogii Elenium, to jest takie lekkie czytadełko fantastyczne. Lekkie łatwe i przyjemne. Bardzo szybko się czyta (co zresztą widać po datach przeczytania kolejnych tomów), lekko wchodzi, proste miejscami wręcz infantylne. To nie jest ciężka i skłaniająca do zastanowienia lektura. Mogę polecić ale pod warunkiem że nie oczekuje się niczego więcej. To jest takie bardzo stereotypowe wręcz fantasy. Dialogi wartkie, przygody całkiem ciekawe a bohaterzy dają się lubić.

7 Diuna – Frank Herbert (na początku papier, potem ebook 900 stron 5 kwietnia) zacząłem wersję papierową w tłumaczeniu Łozińskiego ale nie dałem rady, wróciłem po 20 stronach do tłumaczenia Marszała. Tak już to czytałem, mam powtórkę 🙂 Oczywiście za drugim razem nie ma tych wszystkich niespodzianek i zwrotów akcji ale książka się broni. Wizja świata w Diunie jest mało optymistyczna ale nakreślona bogato i spójnie. To jest bestseller, wiki informuje że jest najlepiej sprzedającą się książką SF w historii przy 20 mln sprzedanych kopii. Jak jeszcze nie czytałeś/aś to warto nadrobić, to jest jednak klasyka. Kolejne tomy też niezłe ale pierwszy jednak najlepszy. No i polecam tłumaczenie Marszała, Łoziński mi zdecydowanie nie podszedł.

8 Adept – Adam Przechrzta (ebook 464 strony 17 maja) alternatywna rzeczywistość, Warszawa pod panowaniem Rosyjskim i enklawy czyli siedliska potworów. Do tego alchemicy, magowie i podobne klimaty. Czyta się bardzo fajnie, wchodzi błyskawicznie przeczytałem w jeden dzień. Lekkie łatwe i przyjemne, można polecić. A to ma trzy tomy czyli już wiem co będzie następne.

9 Namiestnik – Adam Przechrzta (ebook 557 stron 18 maja) alternatywnej rzeczywistości ciąg dalszy, tym razem Warszawa przeszła pod panowanie kaiserowskich Niemiec ale widać że autor lubi bardziej Rosjan. To nadal Rosjanie grają zdecydowanie ważniejsze role, Niemcy grają role nawet nie drugo a trzecioplanowe. Wchodzi nadal bardzo szybko, niby ponad 500 stron a przeczytałem w ciągu jednego dnia. Całkiem przyjemne.

10 Cień – Adam Przechrzta (ebook 528 stron 19 maja) i tom 3 Warszawa wybiła się na pewną niezależność i stara się ją utrzymać. Reszta kręci się podobnie jak w tomach poprzednich. Czyta się nadal błyskawicznie. Jedynie koniec trochę szybki. Wygląda jakby autor w pewnym momencie znudził się bohaterami i zapragnął szybko skończyć.

11 Trup na plaży i inne sekrety rodzinne – Aneta Jadowska (ebook 304 strony, 23 maja) No to znowu coś lekkiego a przynajmniej takie jest założenie. Już wcześniej miałem kontakt z Jadowską i jej cyklem Dory Wilk i pierwszym tomem Nikity. Trochę kryminał, trochę nie. Bohaterka o nazwisku znaczącym Garstka znajduje tytułowego trupa na plaży. Nie jest policjantem ani detektywem ale uznaje że poradzi sobie równie dobrze albo nawet lepiej niż Policja. Dużą niespodzianką nie będzie że faktycznie radzi sobie całkiem nieźle, przy okazji wychodzą na jaw też tytułowe problemy rodzinne i atmosfera się zagęszcza. Książka całkiem przyjemna mimo że porusza także trudniejsze tematy to styl jest raczej z tych lekkich. Przypomina mi trochę styl Ćwieka, tak tematy inne ale styl czy humor podobny. Nawet sam zauważył że Jadowska to Ćwiek w spódnicy z tą drobną różnicą że spódnica do brody słabo pasuje.

12 Chorągiew Michała Archanioła – Adam Przechrzta (ebook 384 strony 25 maja) To wracamy do Przechrzty, tym razem jeden z jego wcześniejszych tytułów. Widać fascynację Rosją tutaj w nowszym wydaniu niż w serii Materia Prima. Tamta seria podobała mi się trochę bardziej, tutaj jest zbyt dużo ekstremalnych ludzi, mimo że w Materii było zdecydowanie więcej fantastyki to same prowadzenie było bardziej wiarygodne. Ta książka nie jest zła, ale tamte są lepsze. Co nie zmienia faktu że to bardzo lekka i miła lektura. Wchodzi błyskawicznie.

13 Białe noce – Adam Przechrzta (ebook 456 stron 26 maja) Drugi tom serii Depozytariusz chorągwi Michała Anioła czyli dalsza część przygód naszego niekonwencjonalnego historyka. Tym razem pomaga razem ze swoim znajomym Dżumą w odnalezieniu córki rosyjskiego oligarchy. I książka chyba odrobinę gorsza niż pierwszy tom. Nie ma wrażenia że akcja posuwa się do przodu, bohater coś robi, czegoś szuka a nagle dzieje się coś w zupełnie innym stylu. Koniec dziwny i pozostawia pewien niedosyt. Dla fanów gatunku niezłe ale niekoniecznie, przeczytać i zapomnieć.

14 Martwy sezon – Aneta Jadowska (ebook 390 stron 27 maja) Drugi tom serii o Magdzie Garstce naszym domorosłym detektywie kieszonkowym. Jadowska ma bardzo lekki styl nawet gdy porusza poważniejsze tematy a jej bohaterzy po prostu dadzą się lubić. Galeria postaci jest barwna z naszym detektywem na kawałek etatu na czele. Jak w pierwszym tomie mamy tylko punkt widzenia Magdy to w tomie drugim do głosu dochodzi więcej osób. No i ta seria podoba mi się bardziej niże ksiązki o Dorze Wilk. Tam bardziej przypominało to jakiś fanfic, te pomysły były ciekawe ale nawet pomimo że to jest fantasy zbyt dziwne. To nie jest typowy kryminał, kryminał stanowi wątek ale to nie jest jedyny czy nawet najważniejszy temat. Przyjemna lektura mimo że znowu poruszany jest bardzo poważny temat przemocy domowej. Polecam nawet bardziej niż tom 1

15 Gambit Wielopolskiego Adam Przechrzta (ebook 357 stron 31 maja) Kolejna książka Przechrzty tym razem alternatywna historia w którym Polacy są częścią imperium rosyjskiego pod panowaniem cara, nie było powstania styczniowego nie było Stalina i historia potoczyła się inaczej. Dodane do tego nieco dziwne elementy SF nie łączą się dobrze z elementami carskiej Rosji. No coś mi tu zgrzyta. Książka przy tym nie ma wielkiego pomysłu o czym właściwie ma być. Szerokie opisy co się stało w tej alternatywnej rzeczywistości czy właśnie nie stało w tej konkretnej rzeczywistości to tło, ale do czego. Sama akcja nie jest zbyt spójna, nie klei to się. Nie polecam.

16 Dlaczego piloci kamikadze zakładali hełmy? Czyli ekonomia bez tajemnic – Robert H. Frank (ebook 292 stron 17 czerwca) To miało być lekkie i przyjemne wprowadzenie do ekonomii bez wykresów i wzorów. No i wzorów czy wykresów nie było ale książka nie jest szczególnie przekonywująca. Pewne podstawy wyjaśnia, jak koszt alternatywny czy zakupy z przeszkodami. Czyni to wszystko na dużej ilości przykładów które zostały rozwożone na czynniki pierwsze i wyjaśnione. To nie są jakieś wielkie niespodzianki, tytuł przesadza, najwyżej wyjaśnienie pewnych mechanizmów. Czyta się całkiem przyjemnie i dość szybko a przykłady są ciekawe. Można delikatnie polecić.

17 Opowiadania nominowane do Nagrody Zajdla za 2019 (ebook 84 strony 26 lipca) tym razem kilka opowiadań to tylko fragmenty i aby przeczytać całości należy poszukać innych zbiorów opowiadań. Nie powiem żeby takie podejście zyskało moje uznanie. Opowiadania z tych które były w całości to Chomik Potockiej całkiem ciekawy, Dziewczyna z papieru ognia zbyt dziwna i pomieszanie voodoo i dziadów mnie nie przekonało. Reszta to krótkie fragmenty więc może uzupełnię wpis po przeczytaniu całości pozostałych opowiadań.

18 Cesarz – Ryszard Kapuściński (ebook 174 strony 7 września) jedna z lektur obowiązkowych i jak to czasami lektury wynudziła mnie. Forma książki jest imponująca, ale trudna w konsumpcji. Chyba łatwiej byłoby to czytać w krótkich fragmentach, czytanie ciągiem jest trudne. Temat książki jest interesujący, ale forma zbyt kwiecista. Jak się czyta to pierwsze co widać to styl, treść się przebija mniej. Tak Kapuściński wielkim pisarzem był ale nie podeszło mi to. Uważam że większe wrażenie zrobiłby opis bez tych wszystkich upiększeń stylistycznych. Zawiodłem się i na dłuższą chwilę sobie Kapuścińskiego odpuszczę.

19 Barszcz Ukraiński – Piotr Pogorzelski (ebook 368 stron 17 września). Ciekawa książka opisującą Ukrainę, i z czystym sercem polecam. Wiele rzeczy było dla mnie nowością, jak np. Status języka ukraińskiego i rosyjskiego.

20 Książę – Machiavelli (ebook 96 stron stan na 19 września) dobra lektura bo akurat jestem w Italii, a lepiej się czyta o Genui czy Mediolanie podróżując pomiędzy tymi miastami. Kolejny klasyk, a przy tym napisane tak że czytanie nie jest męką. A to nie jest nowość. Bardzo skondensowana treść, nie ma wodolejstwa.

21 Made in Japan – Rafał Tomański (ebook 192 strony 22 września) Dość ciekawie ale trochę nie wiadomo o czym ta książka ma być. Głównym tematem jest ocena postępowania Japończyków po katastrofie elektrowni atomowej w Fukushimie i nakreślony szerszy kontekst dlaczego. Ale ten kontekst czasami wychodzi mocno na pierwszy plan. Więc niby dygresja a na sporą część książki.

22 Sycylijski Mrok – Robb Peter (ebook 408 stron 26 września) Konkret książka, gruba i zawiera imponującą ilość informacji. To są sensacyjne wiadomości i podane z dużym tłem dzięki czemu można lepiej zrozumieć jak Mafia na Sycylii mogła osiągnąć taki poziom jaki osiągnęła. Trzeba mocno się nad lekturą skupić bo ilość opisywanych postaci jest imponująca i przewijają się w wielu miejscach i krzyżują. Książka ma sporo dłużyzn jak np. opisy jak autor podróżuje i gdzie z kim się spotykał, przytaczając te dialogi czy opisując potrawy i porównując ich przepisy z różnych książek kucharskich z tym co jadł w restauracjach. Do tego dochodzą cytaty z innych książek i mamy lekturę naprawdę wymagającą. Ciekawą ale wymagającą dużej uwagi.

23 Jeden dzień w starożytnym Rzymie: Życie powszednie, sekrety, ciekawostki – Angela Alberto ( ebook 344 strony 25 grudnia) Kolejna książka na temat Italii, na co zapewne miał wpływ niedawny urlop tam spędzony. W tej książce autor cofa się z nami do 115 r. n.e. do Rzymu za panowania cesarza Trajana kiedy to miasto te liczyło około 1,5 mln mieszkańców. Opisuje jak ludzie żyli, pracowali czy spędzali wolny czas, jak różniło się życie bogatych i biednych. Co jedli jak się ubierali, gdzie się myli. Książka całkiem przyjemnie napisana, ale nie porywa. Większy sens ma czytanie jej po rozdziale czy dwóch przez dłuższy czas, do przeczytania za jednym podejściem trochę zbyt monotonna.

W trakcie

Audyt – Jacek Hugo-Bader (ebook 488 stron 93% na 17 maja) Książka opisuje bohaterów reportaży z magazynu gazety wyborczej po wielu latach. Jak sobie radzą, a że to nie były zbyt optymistyczne reportaże to i dalszy ciąg zbyt pozytywny nie jest. To jest cecha tej książki, ale to jeszcze nie jest minus. Minusem za to jest komentarz autora, często bardzo subiektywny, to nie jest wszechwiedzący narrator tylko zdanie autora reportażu i miejscami nijak się nie mogę z nim zgodzić. To nie jest lekka lektura jak poprzednie, czyta się mozolnie i nie tylko dlatego że tematy są trudne. Bardziej drażni podejście autora i miejscami zbyt szeroko poprowadzona i nieliniowa narracja. Można ale niekoniecznie, ciekawsze bywają stare reportaże z gazety classic, czy nowsze z magazynu. Raczej zarzucone, ale jak kiedyś jeszcze mnie najdzie to może dokończę.

Wojna zimowa – Bair Irincheev (ebook 272 stron stan 77% na 17 czerwca) Książka o wojnie zimowej czyli ataku Armii Czerwonej na Finlandię pod koniec 1939 r. Książka stara się bardzo precyzyjnie opisać działania wojenne ale miejscami byłem przytłoczony ilością detali. Czy naprawdę przy każdej potyczce muszą być wypisane pełne nazwy wszystkich jednostek. Ciężko przez nią się brnie i zdecydowanie za mało zostaje. Skupia się zbytnio na potyczkach ale bardzo mało miejsca poświęcono na szersze ujęcie tematu. Trudno się przez nią przebić.

Heretycy, buntownicy, wizjonerzy. 22 podrożę z największymi umysłami naszych czasów – Karol Jołachowski (ebook stan 22% na 26 lipca) rozmowy z największymi uczonymi naszych czasów. Miejscami wymagające, nie wszystkie ciekawe, lekka lektura to nie jest. Ciągnie się.

Z zaległości czytelniczych najbardziej ciągnie mnie do tych tytułów, lista 2read jest oczywiście znacznie dłuższa. I tak z reguły zaczynam czytać książkę spoza tej listy 🙂

  • Król – Szczepan Twardoch
  • Chrobot – Tomasz Michniewicz
  • Statystycznie rzecz biorąc – Janina Bąk
  • Wilk stepowy – Herman Hesse