5 rzeczy …

Zostałem wystawiony przez anie, a więc:

  • w wieku lat paru podczas boksowania się z szybą zarobiłem taką miłą bliznę na nadgarstku lewej ręki 🙂
  • parę lat później podczas pobierania nauki może raczej chodzenia do szkoły średniej 😛 brałem udział w pewnej akademii, moja rola składała się z wyskoczenia na środek z widowni z okrzykiem liberum veto (miny ludzi były bezcenne)
  • używam przeglądarki firefox, a głównym powodem przejścia z Opery była chęć jakiegoś w miarę prostego odseparowania ustawień i zakładek moich i brata
  • jakiś czas temu: luty – lipiec 2003 brałem udział w programie Socrates-Erasmus i rzuciło mnie wtedy do portugalii do miasta Braga na Universidade do Minho, zostało mi z tego pewna słabość do Portugalii, bo portugalskiego już praktycznie nie pamiętam 😀
  • i na koniec historyjka też z liceum, podczas wycieczki do Zakopanego razem z 3 kumplami podczas czasu wolnego za radą nauczycielki poszliśmy do Tatrzańskiego Parku Narodowego i, to już z własnej inicjatywy, weszliśmy na Giewont 🙂
  • a teraz najfajniejsze :D, zapraszam do uzewnętrznienia się (kolejność alfabetyczna):
    ben, cii, miedzanego kulka, serfi, i Thot

Wróciłem :)

Sprawy zaległe będą załatwiane w ciągu tygodnia, dzisiaj wrzucę tylko parę zdjęć zrobionych przy okazji urlopu. Przy okazji, bo z nartami czy śniegiem są zupełnie niezwiązane :). Coś tak myślę że się komuś mogą spodobać :P.

Urlop

Jak fajnie :)w końcu tydzień urlopu. Człowiek dopiero teraz jest w stanie właściwie to docenić. Przede mną tydzień białego szaleństwa, o ile będzie oczywiście wystarczająco dużo tego białego :P. To do zobaczenia za tydzień 🙂

za wczoraj :)

W sprawia dnia wczorajszego chciałbym zwrócić uwagę szanownych państwa na dwa dość interesujące teksty znalezione ostatnio w zakamarkach mojego czytnika RSS. Pierwszy tekst ma tytuł może lekko odstraszający ale warto się przemóc i doczytać do końca. Bo chociaż WO zdarza się trollować ale trzeba przyznać że czyta sięgo dość przyjemnie. Drugi tekst to już czysta zabawa z bloga Artura Andrusa.

I kolejny pasożyt :)

Ja też:
no-no-adblock
A tak z zupełnie innej beczki rzućmy okiem na pewne loga:
Adblock:
adblock
NoAdblock:
NoAdblock
No i na koniec Jestem Pasożytem / blokuję reklamy:
no-no-adblock
Widzę tu pewną niekonsekwencję 🙂
Logo Adblocka ma przekreślonego owada w domyśle reklamę. NoAdblock ma Również przekreślonego robala, w tym przypadku to chyba jakiś komar. No i na koniec dostajemy samego robala w przypadku bycia pasożytem.
Wnioski:
Loga są niespójne, każde inaczej definiuje robaka. Raz jako reklamę a raz jako użytkownika te reklamy blokującego co może użytkowników w pewien sposób zdezorientować. Zamieszanie wprowadziła tu moim zdaniem akcja NoAdblock bowiem to ta akcja przedefiniowała robaka z reklamy na użytkownika. Tyle moim skromnym zdaniem.
A co Ty na ten temat sądzisz?

noadblock :)

Więc mamy kolejny Hype :D. Po noluv4riddle i szale z gorionem który powoli cichnie jest kolejna sprawa którą paru bloggerów się ekscytuje :). Tym razem jest to kontrakcja kontrakcji :D. Wytłumaczę powoli bo to ma parę etapów. Jest sobie adblock czyli rozszerzenie do Firefoksa blokujące reklamy i parę podobnych rozwiązań do innych przeglądarek. Pewien osobnik rozpoczął krucjatę przeciwko owemu mi.in poprzez postawienie strony noadblock.pl oraz przez ewangelizację na Usenecie . Na tą akcję większość odpowiedziała świętym oburzeniem (ilość komentarzy do tego linka na wykopie przekroczyła 100!), potem na blogu Reod project rozpoczęła się kontrakcja pod tytułem Jestem Pasożytem, nawet logo zrobione przez thiona mają :
logo no-no-adblock
Zresztą muszę przyznać że całkiem ładne.
Oczywiście znajdą się ludzie z zupełnie innym zdaniem. Chociaż ja bym polecał spojrzeć na to z innej strony
Ja zaś życzę miłej zabawy życzę, bo nie ma nic gorszego od nudy :).